Zieloni przeciwko JOWom i za STV

Agnieszka Grzybek i Adam Ostolski apelują o wprowadzenie w Polsce ordynacji preferencyjnej:

„Ordynacja preferencyjna, czyli głosowanie według pojedynczego głosu przechodniego, w wielu krajach uważana jest za rozwiązanie wzorcowe. Wyborcy i wyborczynie nie głosują na szyldy partyjne, ale na konkretnych kandydatów i kandydatki, szeregując ich od najbardziej do najmniej preferowanego. Głosy kandydata czy kandydatki, którzy nie zyskają wystarczającego poparcia, nie marnują się, ale przechodzą na następną preferowaną osobę. Wprowadzenie ordynacji preferencyjnej nie będzie wymagało zmiany Konstytucji. Pozwoli skutecznie przewietrzyć scenę polityczną, wprowadzić nowe siły i da ludziom poczucie, że są w końcu reprezentowani.”

 

http://partiazieloni.pl/zieloni-zamiast-handlowac-demokracja-odblokujcie-ja-stanowisko-po-i-turze-wyborow-prezydenckich/

Opublikowano w Uncategorized | 1 Odpowiedź

The Economist o brytyjskim systemie wyborczym (FPTP czyli JOW)

The Economist publikuje ciekawy diagram wizualizujący właściwości ordynacji większościowej (w Wielkiej Brytanii zwanej First-past-the-post) na przykładzie wyborów w Zjednoczonym Królestwie. Im bardziej nieproporcjonalny wynik, tym dalej znajduje się od przekątnej na wykresie. Zauważmy, jak bardzo zyskuje Szkocka Partia Narodowa przez to że jej poparcie jest skoncentrowane na małym obszarze (w Szkocji).

„Why the SNP surge, given that it is also a „small” party? A big difference between the Lib Dems and the Scottish Nationalists is geographic concentration. All the SNP’s votes will go to 59 constituencies north of the border; the Lib Dems are standing in most of the 650 constituencies nationally. That few SNP candidates are standing in constituencies where they will gain votes but not seats reduces vote wastage. (Plaid Cymru also benefits from its Welsh focus; its relative successive also illustrates the fact that there are more MPs for voters outside England). The SNP basically went from being the Scottish Lib Dems—too small to take advantage of geographic concentration—to the Scottish Labour party of 1997.”

http://www.economist.com/node/21650431

 

A tu faktyczne dysproporcje po przeliczeniu głosów na mandaty w ostatnich wyborach:

http://www.economist.com/node/21650499

Opublikowano w cytat | Skomentuj

Dysproporcjonalność w okręgach jednomandatowych

Oto świetne przykłady jak dziwacznie nieproporcjonalne wyniki mogą dawać JOWy, wygrzebane przez Marcina Gerwina. Wszystko na podstawie ostatnich wyborów samorządowych:

Spójrzmy tylko na wyniki głosowania w Bytowie: PO otrzymała blisko 40 procent poparcia, co dało jej 71,43 procent mandatów w radzie miasta. Jeszcze lepiej poszło PO w Rumi, gdzie 27,74 procent głosów przełożyło się na 74,43 procent miejsc w radzie miasta i samodzielną większość. Z kolei w Starym Sączu lokalny komitet zdobył 47,84 procent głosów, co dało mu 80,95 procent mandatów. Nie wszędzie rozbieżności są tak duże, niemniej jednak są miasta, w których wyniki głosowania całkowicie nie odzwierciedlają woli wyborców. Ani w Bytowie, ani w Rumi, ani w Starym Sączu, ani w Kutnie mieszkańcy i mieszkanki nie wyrazili w głosowaniu zgody na to, by jedno ugrupowanie mogło samodzielnie podejmować decyzje w radzie miasta.

http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/miasto/20141204/gerwin-jak-mniejszosc-staje-sie-wiekszoscia

Opublikowano w cytat | Skomentuj

Praca komisji wyborczych w Polsce

Ciekawa relacja pojawiła się na stronach zmieleni.pl. Pokazuje, że to z czym mieliśmy do czynienia w ostatnich wyborach to nie fałszerstwa, ale raczej zła organizacja i dezorientacja wyborców.

„zgodnie z tym, co widziałem, ogromne ilosci głosów nieważnych nie wynikają z fałszerstw. One wynikają z dezorientacji, a ta z kolei bierze się z jednoczesnego prowadzenia czterech kampanii wyborczych, z jednoczesnego głosowania w czterech rodzajach wyborów i ze współistnienia trzech systemów wyborczych, które w różnych miejscowościach funkcjonują w różny sposób.

Wszystko, co napisałem na temat wyborów do sejmiku wojewódzkiego w Siemiątkowie dotyczy w taki sam sposób wyborów do rady powiatu w tej miejscowości. Liczba głosów nieważnych była podobna.”

http://zmieleni.pl/nie-widzialem-oszustw-widzialem-dezorientacje-balagan-i-zakaz-fotografowania/

Opublikowano w cytat | Skomentuj

Ruchy lewicowe popierają STV w wyborach samorządowych

(za http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/kraj/20150105/panie-prezydencie-czas-zmienic-ordynacje-list-otwarty, ordynacja preferencyjna pojawiająca się w liście to właśnie STV. Interesujące są też przykłady efektów wprowadzenia JOW w wyborach samorządowych – dlatego przeklejam tekst w całości)

LIST OTWARTY DO PREZYDENTA RP

w sprawie zmian w Kodeksie Wyborczym

Szanowny Panie Prezydencie,

Jesienne wybory samorządowe przyniosły nie tylko problemy z liczeniem głosów, lecz pokazały także, że obecny system wyborczy nie odzwierciedla precyzyjnie woli wyborców, zarówno w dużych miastach, jak i w mniejszych gminach, gdzie zastosowano po raz pierwszy jednomandatowe okręgi wyborcze.

Szczególnie problematyczne okazały się okręgi jednomandatowe – dla przykładu w Kutnie 38,66 procent poparcia dla lokalnego komitetu przyniosło 100 procent mandatów w radzie miasta. Z kolei w Rumi 27,74 procent głosów na komitet PO dało 74,43 procent miejsc w radzie miasta i samodzielną większość, a w Starym Sączu lokalny komitet zdobył 47,84 procent głosów, co przyniosło mu 80,95 procent mandatów. Warto także podkreślić, że do zdobycia mandatu w okręgach jednomandatowych nie jest konieczne uzyskanie ponad połowy głosów mieszkańców i mieszkanek, jak np. w wyborach prezydenta miasta. Wygrywa osoba, która otrzyma najwięcej głosów, co w praktyce oznacza, że wystarczające może być poparcie jedynie 19,42 procent wszystkich głosów w okręgu, jak w Lęborku. Kontynuuj czytanie »

Opublikowano w Uncategorized | Skomentuj

Francis Fukuyama o głosowaniu preferencyjnym w GW

Francis Fukuyama o głosowaniu preferencyjnym (w wypadku wyborów prezydenckich mówimy o okręgu jednomandatowym, więc chodzi o Głos Alternatywny (Alternative Vote); w wypadku wyborów parlamentarnych może być to zarówno AV jak i STV):

„Weźmy uczestnictwo w procesie politycznym, dziś utrudnione, bo politykę zdominowały dwie partie. Wystarczyłoby zmodyfikować system wyborczy. Mój kolega ze Stanfordu, socjolog Larry Diamond, proponuje głosowanie wzorowane na australijskim systemie, w którym wyborca, mając więcej niż dwie opcje, nie wskazuje konkretnej osoby, tylko określa swoje preferencje.

Najlepiej to zilustrować na przykładzie wyborów prezydenckich w 2000 r. Oprócz republikanina George’a W. Busha i demokraty Ala Gore’a startował w nich Ralph Nader. Zdecydowana większość głosujących na Nadera wolałaby widzieć w Białym Domu Gore’a niż Busha, ale głosując na Nadera, pomogli Bushowi. Gdyby system dawał wyborcy możliwość wyrażenia swych preferencji, w sytuacji gdy Nader przestał się liczyć, głos takiego wyborcy przeszedłby na Gore’a.”

http://wyborcza.pl/magazyn/1,142465,17154252,Samobojstwo_Wuja_Sama__Rozmowa_z_Francisem_Fukuyama.html

Opublikowano w cytat | Otagowano jako | Skomentuj

Piotr Uziębło proponuje w Dzienniku Opinii STV w wyborach samorządowych

„W miastach na prawach powiatu powinniśmy się zastanowić nad zmianą systemu wyborczego. Moim zdaniem jednym z rozwiązań może być spersonalizowany system proporcjonalny, czyli STV (Single Transferable Vote – Pojedynczy Głos Przechodni).

Spersonalizowany?

Taki, w którym nie ma list komitetów wyborczych, lecz wszyscy kandydaci pojawiają się na jednej liście, a wyborcy szeregują kandydatów od najbardziej do najmniej preferowanego. Przy STV etykieta partyjna nie zawsze będzie trampoliną dla kandydatów mało popularnych. Takie osoby się w tym systemie nie przebiją. Można też pójść w inną stronę i wprowadzić jeden okręg wyborczy w mieście. Wtedy obecny system będzie oddawał rzeczywiste preferencje ludzi. Rada mogłaby wówczas być reprezentatywna, a nie tak jak dzisiaj, gdy zdarza się, że w niektórych miastach ponad 20 procent wyborców nie ma w niej swoich reprezentantów.”

http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/miasto/20141120/uzieblo-obecny-sposob-podzialu-mandatow-sprzyja-najwiekszym

Piotr Uziębło w tym wywiadzie proponuje przeprowadzanie prawyborów, również wtedy, gdy wprowadzimy STV.

Moim zdaniem:
1. Prawybory z udziałem wszystkich osób to nienajlepszy pomysł, bo umożliwia trollowanie wyników, np. zwolennicy innej partii umówią się że zagłosują na najmniej popularnych kandydatów, zmniejszając w ten sposób szanse w wyborach partii którą strollowali.
2. Prawybory w systemie z STV nie mają dużego sensu, bo w takiej ordynacji głosy się nie marnują, więc kandydaci bliscy światopoglądowo nie szkodzą sobie nawzajem; na tym polega mechanizm transferów (o ile oczywiście nie są w ostrym konflikcie i nie zniechęcają wyborców do podawania swoich partyjnych konkurentów na dalszych miejscach na listach preferencji). Jest to jedna z większych zalet STV.
3. Od dawna w wyborach samorządowych jest najwięcej głosów nieważnych, wprowadzenie STV mogłoby jeszcze pogorszyć sytuację, bo wymaga bardziej skomplikowanego sposobu głosowania od używanego dziś pojedynczego krzyżyka. Potrzebna byłaby wielka medialna akcja edukacyjna.

Opublikowano w cytat | Skomentuj

Okrągłe listy wyborcze?

Jedna z partii proponuje wprowadzenie okrągłych list wyborczych na kartach do głosowania, niestety nie precyzuje jak miałoby to wyglądać. Chodzi o to, aby nie preferować żadnego kandydata przez umieszczenie go jako pierwszego na liście:

„Z tych powodów partia Demokracja Bezpośrednia:

  1. W bliższej perspektywie, wprowadzi okrągłe listy wyborcze. To proste lecz genialne rozwiązanie sprawi, że na kartach do głosowania nie będzie preferowany żaden kandydat. Żaden nie będzie tzw. „jedynką”, „dwójką”, „trójką” czy ostatnim na liście. Obywatel będzie mógł zagłosować na wybraną przez siebie partię, lecz jeśli nie zna żadnego kandydata – będzie oddawał głos na kandydata losowego. W większości przypadków jednak, na kartach zaznaczani będą politycy najbardziej popularni, którzy faktycznie zasłużyli na swoją pozycję, a niekoniecznie znaleźliby się na pierwszym miejscu zwykłej listy partyjnej.”

 

http://db.org.pl/program/Ordynacja-wyborcza

Opublikowano w cytat | Skomentuj

Marcin Gerwin w Studiu Opinii zamiast JOWów proponuje STV

Kto szuka przykładów na szkodliwość ordynacji większościowej w okręgach jednomandatowych oraz argumentów za wprowadzeniem STV powinien zerknąć do artykułu Marcina Gerwina z Sopockiej Inicjatywy Rozwojowej (jednego z ruchów miejskich):

„Przy okręgach jednomandatowych możliwa jest także sytuacja, w której dana partia zdobywa mniej głosów niż jej główny konkurent, a pomimo tego otrzymuje więcej mandatów. Zdarzyło się tak na przykład w wyborach z lutego 1978 r., w wyniku których Partia Pracy uzyskała cztery mandaty więcej niż Partia Konserwatywna, choć wyborcy oddali na nią mniej głosów.

Okręgi jednomandatowe po prostu nie odzwierciedlają rzeczywistych preferencji wyborców.”

http://studioopinii.pl/marcin-gerwin-jednomandatowe-okregi-wyborcze-nie-dziekuje/

Opublikowano w Uncategorized | Skomentuj