Ordynacje większościowe i proporcjonalne mają swoje wady i zalety – w wypadku większościowych zwykle za zaletę uważa się możliwość głosowania personalnego i bliski związek wyborcy z wybranym parlamentarzystą, w wypadku proporcjonalnych – możliwość wyłonienia reprezentatywnej dla poglądów wyborców grupy. Od dawna więc próbowano połączyć te dwie metody przeliczania głosów na mandaty, aby korzystać z zalet ich obu. Wynikiem tych prób są ordynacje mieszane, w których wyborca oddaje zwykle dwa głosy – jeden na dowolnego kandydata (w okręgu jednomandatowym), drugi na wybraną partię (której mandaty zostają przydzielone proporcjonalnie). Takie połączenie można zaprojektować na wiele sposobów – poniżej prezentujemy opis najbardziej popularnych.
System równoległy
System równoległy, zwany też segmentowym, to najprostszy sposób użycia ordynacji większościowej i proporcjonalnej naraz. Są to niejako dwie elekcje w jednej – jedna większościowa, druga proporcjonalna – przeprowadzane w tym samym dniu i całkowicie od siebie niezależne. Kraj dzielony jest na okręgi dwukrotnie – raz na okręgi jednomandatowe, drugi na wielomandatowe. Każdy wyborca znajduje się w dwu okręgach jednocześnie, i oddaje dwa głosy. Głosy liczone są niezależnie w obu segmentach, co prowadzi do wybrania dwóch grup przedstawicieli – jednej wybranej w JOWach, drugiej pochodzącej z wyboru proporcjonalnego. Procentowy podział pomiędzy te dwie grupy jest różny w zależności od kraju – na Ukrainie w wyborach do Wierchownej Rady obie grupy stanowią dokładnie 50% posłów, na Węgrzech większość przedstawicieli wybieranych jest w okręgach jednomandatowych. Oczywiście ostateczny skład ciała obieranego w takich wyborach nie jest proporcjonalny.
Mieszany system niemiecki
Niemiecki system mieszany z kompensacją, zwany też spersonalizowanym systemem proporcjonalnym (mixed member proportional, additional member system) został zaprojektowany tak, aby skład izby był proporcjonalny, mimo wyboru części przedstawicieli w okręgach jednomandatowych. W systemie tym podział na okręgi i głosowanie przebiega podobnie jak w systemie równoległym, jednak przeliczanie głosów na mandaty nie odbywa się w obu segmentach niezależnie (choć same głosy oddawane są oddzielnie – jeden na kandydata w JOW, drugi na listę partyjną). Najpierw przyznawane są mandaty uzyskane przez kandydatów w JOWach (metodą większości względnej, czyli FPTP). Następnie liczy się głosy oddane na partie w skali kraju i, przy użyciu systemu proporcjonalnego (metodą największych reszt), przelicza się na mandaty głosy tych partii, które osiągnęły co najmniej 5% głosów albo 3 mandaty w okręgach jednomandatowych. Liczby te posłużą do uzupełnienia liczby wybranych partyjnych kandydatów tak, aby odzwierciedlały proporcjonalnie preferencje wyborców. Ale jak to zrobić? W każdym landzie partie rejestrują listy kandydatów. Na te listy głosują wyborcy (nie wskazując jednak kandydatów – jest to głos na partię i to ona decyduje, którzy kandydaci z listy wejdą pierwsi). Po obliczeniu liczby mandatów przypadającej danej partii w całym kraju dzieli się je proporcjonalnie według liczby głosów oddanych na tę partię pomiędzy listy landowe. Na koniec od tych liczb w każdym landzie odejmuje się liczbę mandatów tej partii zdobyte w JOWach i w ten sposób dostajemy liczbę mandatów obsadzanych z części proporcjonalnej. Czasami ta liczba jest ujemna – jakaś partia zdobyła w JOWach „za dużo” mandatów – mamy wtedy do czynienia z tzw. mandatami nadmiarowymi. Ich istnienie zaburza proporcjonalność – w 2013 roku Bundestag tak poprawił ordynację wyborczą, by miejsca nadmiarowe dla jednej partii były kompensowane przez dodatkowe mandaty dla innych partii. W ten sposób Niemcy uzyskują całkowitą proporcjonalność systemu wyborczego.
Zauważmy, że ordynacja mieszana tego typu dopuszcza wybór kandydatów niezależnych w części jednomandatowej – jednak taka sytuacja w Niemczech od dawna się nie zdarza; mandaty uzyskują wyłącznie kandydaci partyjni.
Dwustopniowy system proporcjonalny
Czasami nie chcemy używać JOWów, tylko ordynacji proporcjonalnej – ale w małych okręgach, aby kandydaci mieli bliski kontakt z wyborcami. Jednak małe okręgi prowadza do odstępstw od proporcjonalności, których by nie było, gdyby wybory przeprowadzać w jednym dużym okręgu obejmującym cały kraj. Niektóre kraje używają więc metod proporcjonalnych na dwóch poziomach – tworząc system dwustopniowy (biproporcjonalny). Większość mandatów przydzielana jest w okręgach w standardowy sposób, pozostała część używana jest jako kompensacja na poziomie krajowym aby zminimalizować odstępstwa od proporcjonalności, i uzyskać reprezentatywność nie tracąc jednocześnie na bliskości pomiędzy wyborcą a wybranym. Ten typ ordynacji stosuje się m. in. w krajach skandynawskich.
Jeden Komentarz
Niemiecki Trybunał Konstytucyjny zakwestionował w wyborach do Bundestagu progi wyborcze jako niezgodne z prawem. Dlaczego w Polsce nadal obowiązują